Lekko spóźniona, ale niemniej wartościowa relacja zdjęciowa z II Forum Bieszczadzkie Kobiet.
17 marca w Bieszczadzkim Domu Kultury w Lesku miało miejsce II Forum Bieszczadzkie Kobiet, spotkanie zgromadziło znaczną liczbę widzów, wśród widowni przeważały kobiety które z uwagą przysłuchiwały się kolejnym prelegentką. Jako pierwsze prelegentki wystąpiły mieszkanka Leska Joanna Podstawska – dyrektor przedszkola „ Wesoły Ludek” w Lesku i Paula Ostrowska- Baran dyrektor Akademii „ Małego Geniusza „ w Sanoku. Wszystkie rozmowy przeprowadzała Grażyna Kaznowska. Obie panie zajmujące się na co dzień w swej pracy opieką nad dziećmi w wieku przedszkolnym w swym wystąpieniu opowiedziały jak trudno jest pracować z dziećmi, ale też ile satysfakcji daje da praca gdy widzimy jej efekty.
Kolejną prelegentką była prezes Stowarzyszenia Uniwersytetu Ludowego Rzemiosła Artystycznego w Woli Sękowej – Beata Woroniec. Beata Woroniec z kolei podczas swego wystąpienia nakreśliła zamysł i realizację działania twórczego Uniwersytetu Ludowego w Woli Sękowej. Podkreśliła, że jej praca wymaga cierpliwości i zaangażowania, ale rozwój artystyczno- twórczy jej podopiecznych niemal codziennie napawa ją dumą i dodaje wiary w sensowność tej pracy która nie zagląda do metryki studenta i bez względu na wiek stara się ukierunkować zgodnie z talentem rozwój twórczy każdego podopiecznego. W życiu prywatnym Beata Woroniec jest żoną znanego rzeźbiarza Piotra Worońca i dłuższą chwilę poświęciła tej relacji – zauważając, że życie z artystą pod jednym dachem nie jest usłane różami, ale obserwując proces twórczy artysty uzmysławia nam że artysta nosi w sobie wewnętrzy przymus aby tworzyć.
Ostatnią prelegentką II Forum Kobiet była znana i lubiana aktorka i piosenkarka Olga Bończyk znana głównie z roli serialu – „Na dobre i na złe” co prawda od tej debiutu tej roli minęło 25 lat, ale dzięki tej roli aktorka stała się popularna w całym kraju. Olga Bończyk opowiedziała o swym niełatwym życiu od najmłodszych lat ponieważ jej rodzice byli osobami głuchymi, co kilkadziesiąt lat temu stanowiło sporą barierę w kontakcie codziennym choćby podczas wizyt u lekarza, gdzie Olga Bończyk często jako nastolatka była „ uszami” swej mamy. Oczywiście sporo czasu w swym wystąpieniu Olga Bończyk poświeciła swej drodze artystycznej i podzieliła się z widzami swoją oceną dzisiejszego poziomu wszelkich produkcji artystycznych i stwierdziła że ma marzenie aby na nowo twórczość Przybory, Wasowskiego czy Młynarskiego powróciła „ pod strzechy”.
Podczas imprezy nastąpiła również inauguracja zawiązania organizacji Forum Kobiet w Lesku.
Spotkanie zakończył recital Olgi Bończyk który zawierał znane przeboje światowe i polskie oraz piosenki z jej własnego repertuaru.