Wywiad został przeprowadzony w ramach kampanii społecznej “Liderzy i Inicjatywy Podkarpacia”, którego celem jest promocja społecznych, obywatelskich inicjatyw na terenie województwa Podkarpackiego.
Wywiad przeprowadził redaktor Cezary Skwarło
Jak powstało Stowarzyszenie “Rozpaleni Duchem” i jakie były inspiracje założycieli?
Samo stowarzyszenie ma swoje źródło w Piśmie Świętym i jest związane z Dniem Pięćdziesiątnicy kiedy to apostołowie zostali napełnieni Duchem Świętym. Ten fakt przenieśmy na czasy współczesne na nasze stowarzyszenie. My też jako wspólnota ludzi wierzących chcemy pierwsze sami być napełnieni darami Ducha Świętego, chcemy być “Rozpaleni” w myśl naszej nazwy-dobrocią, miłością, życzliwością, chęcią niesienia wsparcia i wieloma innymi dobrymi postawami, a za tym powinno iść dobre świadectwo względem napotykanych ludzi. Dlatego główną myślą w stworzeniu takiego stowarzyszenia było to, żeby pracować z młodzieżą dla ich wszechstronnego rozwoju. Jednak cel trochę ewoluował i okazuje się, że nasze działania stały się pokoleniowe, gdyż biorą w nich udział dzieci, młodzież i dorośli.
Jakie są główne cele Stowarzyszenia “Rozpaleni Duchem”?
Głównym celem Stowarzyszenia Rozpaleni Duchem jest szeroko pojmowana aktywność młodzieży oraz ich wszechstronny rozwój, dbając przy tym o silny rys moralny, kulturowy, intelektualny, patriotyczny i społeczny w ich życiu. Stowarzyszenie kładzie też nacisk na działalność młodzieży w swoim środowisku, wspieranie i realizowanie wszelkich inicjatyw lokalnych, współdziałanie z różnymi organizacjami oraz instytucjami służąc przy tym rozwojowi młodzieży i społeczności lokalnej. Jest to zatem wszechstronna praca z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi dla ich rozwoju w różnego rodzaju dziedzinach.
W ostatnich miesiącach stowarzyszenie zrealizowało kilka bardzo udanych wydarzeń jak “Dziewczynka z zapałkami” czy Koncert “Rozpaleni Duchem” skąd biorą się pomysły na takie inicjatywy?
Wszystkie pomysły, które realizujemy są moją twórczości. Czasem napiszę jakiś scenariusz, który potem realizujemy. Tak było właśnie z Dziewczynką z zapałkami czy Musiałem o (nie)WIERNEJ Polsce. Nie jestem w tym jednak sam. Bo społeczność zobaczyła, że te wydarzenia mają naprawdę wysoki poziom, są przygotowane i wartościowe a tym samym ubogacają i wzbudzają zainteresowanie. Często pojawiają się nowe osoby, mówią co potrafią i pytają się jak pomóc. Wtedy do ich talentów i umiejętności dzielimy się zadaniami.
Ile pracy i zaangażowania trzeba było włożyć, by zorganizować takie wydarzenia?
Bywa różnie. Zazwyczaj jak już coś robimy to jest to duże wydarzenie, które pojawia się rzadko, ale jest bardzo dobrze przygotowane. Np. są to dwa lub trzy wydarzenia na rok jak np. przedstawienie czy koncert. Przygotowanie wtedy trwa od 2 do 4 miesięcy i ma kilka etapów. Jest trudne i wymaga czasu i wysiłku. Są też małe inicjatywy jak nagranie teledysku na Boże Narodzenie z życzeniami dla sanoczan. W znacznie mniejszy gronie trwało to zaledwie 3 tygodnie.
Jakie są dalsze planowane projekty w ramach działalności stowarzyszenia?
Mamy nadzieję, że uda nam się zorganizować koncert Muzyki Dawnej takich artystów jak Zbigniew Wodecki, Anna Jantar, Eleni, czy Grzegorz Turnał itd. Chcielibyśmy, żeby to było w ramach pielegnowania polskości 11 listopada.
Jak wygląda Państwa współpraca z innymi organizacjami i instytucjami?
Cel, który obrałem było łączenie różnych talentów miejscowej społeczności. Czyli BYCIE Razem. Bo każdy coś potrafi. Czasami jednak potrzebujemy pomocy, coś trzeba pożyczyć, wynająć, poprosić o patronat a wtedy naprawdę różne instytucje i osób nam pomagają i chcą mieć swój wkład. Są jednak też i takie, osoby, które wprost odmówiły wspólnego działania i to też szanujemy. Jednak współpraca z miastem i parafia, lokalnymi instytucjami i osobami prywatnymi jest bardzo dobra, bo oni widzą że to wszystko jest dla dobra ludzi. Zatem pomagamy sobie nawzajem, bo gdy ktoś coś organizuje to też się do mnie zwraca o pomoc.
Jakie wyzwania stoją przed stowarzyszeniem w realizacji dalszych projektów?
Dużym wyzwaniem jest pozyskiwanie środków. Np. na koncert Rozpaleni Duchem napisaliśmy 3 wnioski, z czego nie przeszedł żaden. A nie da się organizować tak dużych dzieł bez pieniędzy. Cóż tu ukrywać jesteśmy wspólnota, która trzyma się chrześcijańskich wartości a te nie są dziś bardzo popierane, wręcz się na nie pluje. Jednak prędzej zrezygnuje z jakiegoś finansowania niż się wyrzekne naszych wartości i chrześcijańskich postaw. Poza tym wyzwaniem jest każdy nowy pomysł czy projekt. Nie obawiamy się natomiast tego, że nie będzie z kim realizować naszych pomysłów, bo widzimy że coraz więcej ludzi chce się angażować w nasze dzieła. Kolejne wyzwanie to wychowywanie dzieci i młodzieży, które co kroku są deprawowane. Chcę z tym walczyć i walczyć o młode pokolenie. Pokazując im szczególnie że jest inny, piękny świat ponad telefonem komórkowym. Wyzwaniem w takich inicjatywach jest uczenie odpowiedzialności w podjętych zobowiązaniach. Mam często taką postawę, że jak już w coś wchodzę to na 100% i chciałbym, żeby ci, którzy się angażuje dali z siebie, choć połowę z tego.
Jest Ksiądz prezesem stowarzyszenia “Rozpaleni Duchem”. Proszę coś o sobie powiedzieć?
Jestem magistrem teologii od 2013 r. i nauczycielem w publicznych szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Mam doświadczenie na każdym etapie edukacji od przedszkola do szkoły średniej. Jestem nauczycielem dyplomowanym. Ukończył kursy: wychowawców kolonijnych, kierownika placówek i kierownika wycieczek. Od 2003 r. prowadził turnusy feriowe i wakacyjne dla dzieci i młodzieży, co traktuje jako pasję. Pracując z dziećmi i młodzieżą, zwłaszcza w zakresie animacji muzycznych i teatralnych, a w te działania wpłata walkę o postawy religijne i moralne. Realizuje różne autorskie inicjatywy młodzieżowe, prezentowane na YouTube pod nazwą RozpaleniDuchem:
https://www.youtube.com/channel/UCFSHnRLgxZNWzuInldNOKrA. Opracowałem publikację dla młodzieży – śpiewnik z akordami na gitarę. Jestem autorem autorskich przedstawień scenicznych.
Jakie wyzwania i satysfakcje Ksiadz doświadcza w kierowaniu organizacją? Czy mógłby podzielić się osobistą filozofią lub wizją, która napędza Ksiedza zaangażowanie?
Satysfakcja to ludzie, którzy chcą RAZEM podejmować nowe inicjatywy. Tworzą relacje, z relacji rodzą się znajomości i przyjaźnie, a to prowadzi do wspólnoty i tego, że chcą kolejny raz podejmować wspólne inicjatywy.
Na koniec pytanie – Co Księdza zdaniem szczególnie wyróżnia Podkarpacie?
To, że jeszcze nie jest mocno zepsute, że jest tu wielu wartościowych ludzi którym zależy na rozwoju naszej małej ojczyzny. Którzy ty mają się dobrych wartości i przekazują je dalej.