W ramach akcji “Liderzy i inicjatywy Podkarpacia” przeprowadziliśmy wywiad z Damianem Piórko Ziemba, prezesem zarządu fundacji “GraTy” Zapraszamy do wywiadu!
Wywiad z Panem Damianem przeprowadził Cezary Skwarło – redaktor naczelny PPi.
Jak doszło do powstania Fundacji “GraTy”?
Zaczęło się od grupki przyjaciół i dobrych znajomych, których połączyła miłość do planszówek oraz chęć stworzenia miejsca, w którym każdy będzie się czuł dobrze i bezpiecznie. Na początku tworzyliśmy grupę nieformalną, jednak rejestracja GraTów (najpierw jako grupa nieformalna, później przekształciliśmy się w Fundację i przedsiębiorstwo społeczne) otworzyła nam jeszcze więcej możliwości i pól działania.
Czy może Pan wyodrębnić kluczowe wyzwania, z jakimi fundacja musiała się zmierzyć na początku swojej drogi?
Największym wyzwaniem było (i w jakimś stopniu jest nadal) utrzymanie równowagi pomiędzy Fundacją jako taką i przedsiębiorstwem społecznym. Jako Fundacja, chcemy się skupić na działaniach które będą spełniać nasze założenia i idee jakimi się kierujemy – jednak musimy się też z czegoś utrzymywać, a przedsiębiorstwo społeczne jest idealnym sposobem aby połączyć obie te rzeczy. Jako przedsiębiorstwo społeczne stworzone przy organizacji, której celem jest tworzenie Trzeciego Miejsca, udaje nam się to połączyć, poprzez integrację i reintegrację osób wykluczonych i zagrożonych wykluczeniem, zapewniając im miejsce pracy.Jakie są główne cele Fundacji “GraTy”?
Na początku koncentrowaliśmy się na popularyzacji gier planszowych oraz grywalizacji wśród dzieci, młodzieży i dorosłych – potem dołączyła do tego idea stworzenia Trzeciego Miejsca, czyli bezpiecznej przestrzeni, do której można po prostu przyjść, pobyć z nami, porozmawiać oraz w której można rozwijać swoje pasje i talenty oraz spędzić czas
Czy możesz podać konkretny przykład projektu, który wyróżnia się w osiąganiu celów Fundacji?
Jednym z naszych flagowych projektów jest Konwent Gier i Fantastyki Kroscon – pierwszą edycję tego wydarzenia stworzyliśmy nie mając praktycznie żadnego zaplecza finansowego. I to wypaliło! Powiem tylko że przy trzeciej odsłonie tego wydarzenia udało nam się zorganizować wydarzenie na ponad 1500 osób, które razem z nami grały w gry planszowe, na konsolach, słuchały prelekcji i po prostu dobrze się bawiły. Chcemy także nadal rozwijać wspomniane już Trzecie Miejsce. Oprócz wspólnego spędzania dajemy też możliwość pracy i rozwoju dzięki stworzonej przestrzeni coworkingowej z elementami makerspace. Oznacza to, że każdy może przyjść do nas i w tej naszej bezpiecznej przystani rozwijać się korzystając z naszych zasobów: przestrzeni biurowej, sprzętu krawieckiego, fotograficznego, filmowego oraz wielu innych.
Jakie wyzwania napotyka Fundacja “GraTy” w realizacji swojej misji i jak próbuje je pokonywać?
Naszym największym wyzwaniem było (i jest) budowanie świadomości wśród ludzi, że mają wpływ na to, co się wśród nich dzieje, że nie muszą być tylko odbiorcami wydarzeń i działań, chcemy im pokazywać że sami mogą tu działać. Jako organizacja, pragniemy im dać zamiast gotowych rozwiązań przestrzeń do działania i budowania sprawczości, udostępniając im między innymi wspomnianą już przestrzeń coworkingową i maker-space
Czy są obszary, na których Fundacja chciałaby skoncentrować swoje działania w nadchodzących latach?
Nieprzerwanie chcemy promować przedsiębiorczość społeczną oraz walory i korzyści z nią związane. Chcemy także koncentrować się na sieciowaniu, nawiązywaniu kontaktów i więzi między innymi organizacjami pozarządowymi, przedsiębiorstwami oraz działaczami i działaczkami, tak aby jak najbardziej wzajemny rozwój za pomocą zasobów jakie wszyscy posiadamy – a w przyszłości może także zorganizować na Podkarpaciu konferencję dla Trzeciego Sektora
Jakie nowe projekty Fundacja planuje wprowadzić w najbliższej przyszłości, aby rozwijać swoją działalność?
Na pewno chcemy stworzyć zebrać opowieści i legendy z regionu Karpat i stworzyć związanego z nimi artbooka i je promować za pomocą zasobów Fundacji: ilustracji, uszytków oraz fotografii. Dalej także mamy zamiar iść w stronę elementów grywalizacyjnych w turystyce: wypuściliśmy już serię questingów, które uatrakcyjniają zwiedzanie rozmaitych miejsc w Krośnie i jego okolicy. Zależy nam, żeby to kontynuować Istotne też jest to, żeby wciąż promować Kroscon, jako wydarzenie, które za pomocą planszówek i fantastyki łączy ludzi ze wszystkich środowisk i w każdym wieku. Wkrótce też mamy zamiar wybrać się w podróż po Polsce naszym GRAtoWÓZ, aby docierać do większej ilości ludzi, pokazując im, że gry to nie tylko trywialna rozrywka, tylko coś, co zbliża ludzi, uczy myślenia strategicznego a także nierzadko posiada elementy terapeutyczne.
Jak wygląda Państwa współpraca z innymi organizacjami i instytucjami?
Jesteśmy otwarci na wszelką współpracę. Jako Fundacja, która ma szczęście mieć w swoich szeregach niesamowicie uzdolnionych na różnych płaszczyznach ludzi oraz zaplecze sprzętowe, z chęcią podzieli się doświadczeniem swoich tutorów i tutorek oraz umożliwi skorzystanie ze swoich zasobów. Korzystanie ze wspólnych doświadczeń, rozwój i sieciowanie z innymi organizacjami, instytucjami i przedsiębiorstwami społecznymi jest dla nas bardzo ważna, co widać po dotychczasowej naszej współpracy z Fundacją Folkowisko, Szkołą Liderów Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.
Co mógłby Pan powiedzieć o sobie jako prezes Fundacji “GraTy”?
Jestem przedsiębiorcą społecznym, animatorem społecznym w kampanii “Masz Głos”, organizatorem społecznościowym w programie “Active Citizens”, liderem Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, storytellerem, popularyzatorem game-based learning i prezesem Fundacji GraTy. Moje zaangażowanie w projekty społeczne wynika z osobistych doświadczeń i pasji do dawania głosu tym, których głosy często są zagłuszane. Posiadane przez mnie umiejętności organizacyjne i zdolność do mobilizacji pozwalają mi skutecznie tworzyć pozytywną zmianę w lokalnych społecznościach. Jako prezes Fundacji GraTy, wierzę w potencjał gier jako narzędzia edukacyjnego i zmiany społecznej. Jestem gotów współpracować z każdym, kto podziela moje pragnienie rozwoju społeczeństwa.
Jakie wyzwania i satysfakcje Pan doświadcza w kierowaniu organizacją? Czy mógłby podzielić się osobistą filozofią lub wizją, która napędza Pana zaangażowanie?
Jako lider organizacji doświadczam zarówno wyzwań, jak i satysfakcji związanych z kierowaniem NGO. Trudności często wynikają z konieczności podejmowania decyzji w sytuacjach, gdzie trzeba uwzględnić wiele perspektyw oraz zmieniające się warunki zewnętrzne. Zarządzanie organizacją wymaga elastyczności, umiejętności adaptacji do nowych sytuacji i szybkiego podejmowania decyzji.
Jednak największą satysfakcję przynosi mi widok efektów naszej pracy. Obserwowanie, jak nasze inicjatywy przynoszą pozytywne zmiany w społeczności, mobilizują ludzi do działania i pomagają w rozwiązywaniu problemów, jest niezwykle budujące.
Moja osobista filozofia zakłada, że prawdziwa siła tkwi w pracy zespołowej i współpracy. Wierzę w tworzenie środowiska, które inspiruje innych do działania i wspólnego dążenia do celów. Kluczową częścią mojej wizji jest stworzenie przestrzeni, w której ludzie czują się uskrzydleni do wyrażania swoich pomysłów i kreatywności, niezależnie od hierarchii czy pochodzenia.
Wszystkie działania podejmowane przez organizację powinny być ukierunkowane na osiągnięcie realnych rezultatów, które będą miały pozytywny wpływ na społeczność. Dlatego też nieustannie dążę do tworzenia innowacyjnych, skutecznych i zrównoważonych rozwiązań, które odpowiadają na rzeczywiste potrzeby ludzi. Ogólnie rzecz biorąc, moja wizja opiera się na idei, że silna organizacja to taka, która nie tylko osiąga cele, ale także inspiruje innych do podejmowania działań, zmiany społecznej i dążenia do lepszego jutra.
Na koniec pytanie – Co Pańskim zdaniem szczególnie wyróżnia Podkarpacie?
Podkarpacie to wspaniałe miejsce, w którym żyje i pracuje mnóstwo wspaniałych ludzi, którzy mają niesamowity potencjał, którego nie można zmarnować i należy dać tym osobom przestrzeń do działania. Z pewnym zdziwieniem też zauważam, że Podkarpacie ma mocno niewykorzystany potencjał turystyczny – wszystkie te niezwykłe miejsca, legendy i krajobrazy zasługują na o wiele więcej uwagi, niż się im poświęca na turystycznej mapie Polski i Europy.