Ostatnio często pada w rozmowie zdanie – „ a może tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady !?”. Na początek zanim „wszystko rzucimy”, zachęcam do odwiedzenia Szlaku architektury drewnianej w Bieszczadach i kto wie czy faktycznie modne ostatnio porzekadło nie nabierze realnego wymiaru.
O wyjątkowej urodzie Bieszczadów napisano jak dotąd bardzo wiele i nikt nie odważył się podważać wszystkich peanów przelanych na papier przez autorów zakochanych od pierwszego spojrzenia w Bieszczadach. Ale podróżowanie wraz z odkrywaniem nieznanych powszechnie miejsc ma smak potrawy wybornie przyprawionej i pamięć o niej pozostaje w nas na „zawsze”. Z całą pewnością niewielkie drewniane cerkwie usytuowane w anturażu niskiego Beskidu czyli Bieszczad swą odmiennością zachwycają i przypominają o wielokulturowości Polski od wieków. Bieszczadzka ziemia to nie tylko Solina, podróżowanie nad morze nie powinno kończyć się na Trójmieście i tak samo jest w przypadku Bieszczad. Globtroter wyposażony w aparat fotograficzny przebywając na szlaku architektury drewnianej, nigdy nie pożałuje pieniędzy wydanych na aparat, fotografie „uzyskane” w Bieszczadach będą miały to „coś”, czyli to czego nie spotkamy w innym zakątku Polski. Wszystkie obiekty na szlaku są opisane, większość cerkwi powstało na początku XIX wieku i odrestaurowane stosunkowo nie tak dawno, podkreślają odmienność i szczególną aurę jaką w Bieszczadach odczuwamy, widząc bezkresną przyrodę niemal nie skażoną nowoczesnością. Czas wakacji bezpowrotnie minął, ale niekiedy jesień uśmiecha się pogodowo przyjaźnie sprzyja jąc do podróżowania, nawet w odległe zakątki Polski, warto podjąć decyzję o odwiedzeniu Bieszczad, pomijając utarte szlaki i przywieść do domu nie muszelkę czy ciupagę tylko fotografie „ nieistniejącej” Rzeczpospolitej która pospolita w swej historii i kulturze nigdy nie była.
Fot 1 – Cerkiew w Rzepedzi, nieopodal w sąsiedniej Komańczy internowany był Prymas Polski Kardynał Wyszyński.
Fot 2- Cerkiew w Szczawnem to kwintesencja urody Bieszczadzkiego zakątka.
Fot 3 – Samotny prawosławny krzyż nieodłączny detal architektury sakralnej.
Fot 4 – Klasztor miejsce internowania Kardynała Wyszyńskiego
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju
Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich PROO na lata 2018-2030