W dniu 09.10.2023r. o godzinie 20:23, na Słowacji około 6 km na południowy wschód od miasta Stropkov i blisko 61 km na północny wschód od Koszyc miało epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 5,1 w skali Richtera. Wstrząsy były odczuwalne także w niektórych miejscach w województwie podkarpackim. Opis działań służb oraz skutków trzęsienia na podkarpaciu dalej w artykule.
Do wstrząsu o magnitudzie 5,1 doszło w poniedziałek wieczorem na granicy polsko-słowackiej. Całe zdarzenie trwało niecałą minutę. Epicentrum znajdowało się na głębokości około 10 kilometrów. Na Podkarpaciu straż pożarna otrzymała 6 zgłoszeń, w Rzeszowie, Przemyślu oraz w gminie Komańcza. Nie stwierdzono żadnych zniszczeń zarówno w budynkach w których były odczuwalne wstrząsy jak i w infrastrukturze. Poniżej kilka cytatów opisujących sytuację oraz podjęte działania:
Tuż przed godziną 21 rzeszowscy i przemyscy strażacy otrzymali zgłoszenia dotyczące odczuwalnych wstrząsów w trzech budynkach wielorodzinnych. Zgłoszenie dotyczyło trzech budynków wielorodzinnych. W Rzeszowie przy ul. Granicznej i al. Armii Krajowej natomiast w Przemyślu przy ul. Bielskiego. Strażacy sprawdzali budynki, nie stwierdzili w nich żadnych uszkodzeń, nie było konieczności ewakuacji mieszkańców.
brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Tak sytuacja wyglądała w Rzeszowie oraz Przemyślu. W Gminie Komańcza początkowo zakładano problemy z transgranicznym gazociągiem przebiegającym przez gminę. Wstrząsy były odczuwalne przez mieszkańców Łupkowa, Rzepedzi, Radoszyc, a nawet Komańczy. W wielu domach rozhuśtały się żyrandole, a w blokach w Łupkowie i Radoszycach zatrzęsły się ściany.
Powiadomiliśmy Policję i Państwową Straż Pożarną, gdyż obawiamy się o transgraniczny gazociąg, który przebiega przez gminę Komańcza. Skontaktowaliśmy się również ze służbami wojewody podkarpackiego
Jacek Kowalski, inspektor d.s. zarządzania kryzysowego w UG w Komańczy.
Tutaj także nie stwierdzono zniszczeń.
Ludzie wystraszyli się, gdyż nigdy wcześniej nic takiego się nie wydarzyło. Nie wiemy, czy mogą nastąpić wstrząsy wtórne. W każdym razie nasze jednostki OSP są przygotowane do działania. Mamy kontakty z partnerami ze Słowacji i wiemy, że w Medzilaborcach ludzie tak się boją, że niektórzy noc chcą spędzić w samochodach. Natomiast nic nie wiemy, co dzieje się w Humennem.
Jacek Kowalski, inspektor d.s. zarządzania kryzysowego w UG w Komańczy
Premier Polski Mateusz Morawiecki tak odniósł się do trzęsienia odczuwalnego także w Małopolsce na swoich mediach społecznościowych:
Dziś wieczorem na Słowacji doszło do trzęsienia ziemi. Było ono odczuwalne także w Polsce. Rozmawiałem na ten temat z wojewodą małopolskim i poleciłem zwiększenie gotowości służb
Według ekspertów z Europejsko-Śródziemnomorskiego Centrum Sejsmologicznego takie wstrząsy wystąpiły już w tym rejonie około 80 lat temu.
Biorąc pod uwagę szybką reakcję służb ratunkowych, oraz brak jakichkolwiek zniszczeń po stronie polskiej, a także bardzo marginalne zniszczenia przy epicentrum po stronie słowackiej nie ma jednak większych powodów do obaw.
Poniżej mapa z Europejsko-Śródziemnomorskiego Centrum Sejsmologicznego wskazująca wszystkie zgłoszenia aktywności sejsmicznej:
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju
Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich PROO na lata 2018-2030