W dniach od 7 do 9 czerwca odbędzie się po raz czwarty niezwykłe wydarzenie, jakim jest spływ kajakowy rzeką San połączony z dodatkowymi aktywnościami. Trasa zacznie się w Temeszowie, miejscowości w gminie Dydnia. Następnie odbędzie się spływ do Dynowa, gdzie będą czekać następne atrakcje, a ostatecznie spływ zakończy się w Słonnem. Poniżej wszelkie potrzebne informacje od organizatora spływu.
Oferta spływu:
- wyżywienie (zgodnie z programem spływu – 2x śniadanie, 2x obiad, 2x prowiant na trasę)
- ubezpieczenie NNW,
- stałą opiekę ratowników,
- sprzęt – komfortowe kajaki dwuosobowe wraz z kamizelkami asekuracyjnymi i opcją dostawki dla dziecka,
- transport bagaży i ekwipunku w trakcie trwania spływu,
- miejsca biwakowe do rozbicia namiotów,
- transport uczestników po spływie po samochody
Cena spływu: 499,00 PLN link do kupna tutaj
Można także zaobserwować wydarzenie na serwisie społecznościowym Facebook/Meta.
Program spływu oraz dodatkowych aktywności
- PIĄTEK, 7 CZERWCA – TEMESZÓW:
Czekamy na Was od 16:00 na polu namiotowym w Temeszowie. Tu rozstawiamy namioty, integrujemy się i przygotowujemy do wieczornych atrakcji. Na rozgrzewkę śpiewy przy ognisku a potem…nocne zwiedzanie. Gdy zapadnie zmrok, wyruszymy w tajemniczą wyprawę (start 22:00).
Podsumowanie:
-zbiórka uczestników od godz. 16:00 – pole namiotowe w Temeszowie
-kolacja – we własnym zakresie
-do dyspozycji uczestników miejsce do grillowania/ognisko
-atrakcja wieczoru: nocne zwiedzanie Temeszowa (start 22:00)
- SOBOTA, 8 CZERWCA – TEMESZÓW-DYNÓW:
Rozpoczynamy dzień od śniadania przygotowanego przez koło gospodyń wiejskich w Temeszowie. Pyszny żurek, regionalne smakołyki – proziaki z czosnkiem niedźwiedzim i szarlotka. Od 10:00 będziemy płynąć malowniczą trasą z Temeszowa do Dynowa, podziwiając przyrodę i łapiąc promienie słońca lub kropelki deszczu (to się okaże). Po wyczerpującej podróży zregenerujemy siły smacznym obiadem w Dynowie – tu też nietypowy kulinarny rarytasik m.in. gołąbki ziemniaczane.
Popołudnie pełne atrakcji, czyli czas na rozgrywki siatkarskie i ognisko lub spacer do Karczmy pod Semaforem (wzdłuż torowiska „Pogórzańskiego Expresu”).
Podsumowanie:
-9:00 – 10:00 śniadanie regionalne z kołem gospodyń wiejskich w Temeszowie
-10:00 – 14:00 – trasa Temeszów – Dynów
-14:00 – obiad Dynów
-16:00 – rozgrywki siatkarskie (MOR Dynów)
-Ognisko we własnym zakresie lub spacer (45 min.) do Karczmy pod Semaforem
- NIEDZIELA, 9 CZERWCA – DYNÓW-SŁONNE:
9:00 śniadanie regionalne serwowane przez koło gospodyń wiejskich w Dynowie – a po śniadaniu kolejny smakołyk do kajaka – wypiekane przez gospodynie rogaliki oraz oponki serowe – czyli zupełnie inna wersja klasycznych pączków z dziurką! Taka energia na piękną trasę z Dynowa do Słonnego. Koniec przygody w Słonnem – wspólny obiad i miłe do zobaczenia.
Podsumowanie:
-9:00 – 10:00 śniadanie regionalne z kołem gospodyń wiejskich w Dynowie
-10:00 – 14:00 trasa Dynów-Słonne
-14:00 – obiad w Słonnem
Odpowiedzi na często zadawane pytania przez organizatora:
Czy to bezpieczne?
Na każdym spływie płyną z nami ratownicy. Wygląda to tak: wypuszczamy grupkę kilku kajaków na rzekę, do której przypisany jest ratownik i przez całą trasę ten konkretny człowiek opiekuje się przypisanymi do niego kajakami. Jeśli cokolwiek dzieje się na wodzie, reaguje, pomaga i wspiera.
Co jeśli nie nadążę za grupą, ze względu na słabą kondycję?
Nasz spływ jest bezpieczny, a trasa dostosowana do rodzin z dziećmi. Dotychczas nasz najmłodszy uczestnik miał niewiele ponad rok, a najstarszy 71 lat.
Pływamy grupami po kilka kajaków, a tempo dostosowane jest do najsłabszych. Jedne grupki płyną szybciej (szczególnie jak dobierze się grupa aktywnych przyjaciół i włączają tryb koleżeńskiej rywalizacji), a inne płyną spokojniej – grupy familijne.
Dyrygentem każdej grupki jest ratownik – to on obserwuje grupę i dostosowuje się do uczestników. Pływamy, aby cieszyć się i uprawiać rekreację, nie musisz mieć kondycji sportowca.
Co w przypadku pogorszenia pogody?
NIC 🙂 Słyszeliście pewnie, że nie ma złej pogody, są tylko niedostosowane ubrania. Pływaliśmy już i w deszczu, i w słońcu. O ile pogoda nie zagraża bezpieczeństwu (burza) płyniemy i śpiewamy. A gdy zbliża się burza (pogodę monitorują ratownicy), dobijamy za ratownikiem do najbliższego brzegu w bezpieczne miejsce i czekamy w ekscytacji, aby ruszyć w dalszą trasę. Takie sytuacje to też element przygody, ale bezpiecznej, pod warunkiem że słuchamy organizatorów i ratowników.
Co zabrać na spływ?
Potrzebujesz oczywiście zabrać podstawowy ekwipunek biwakowy, czyli namiot, karimatę, śpiwór.
Ważne jest
- ubranie przeciwdeszczowe (kurtka, płaszcz)
- czapka na głowę, chroniąca przed słońcem,
- krem z filtrem,
- woda,
- drobne przekąski.
Dla Waszego komfortu zalecamy nieprzemakalną torbę podręczną i wodoszczelne etui na telefon.
Co z ekwipunkiem biwakowym?
Duże bagaże z ekwipunkiem biwakowym codziennie rano zabiera bus z przyczepką i przewozi w kolejne miejsce noclegowe. Do kajaka należy zabierać tylko podręczny plecak oraz ekstra humor.
Czy można płynąć z psem?
Prezentujemy Wam Batona – to jeden z naszych stałych uczestników.
Co z samochodem?
Auta na naszych spływach zawsze zostawiacie na parkingach w miejscach zbiórki. Po zakończonym spływie autokary odwożą Was z mety na miejsce startu, abyście odebrali swoje pojazdy.
Jak wygląda sprawa wyżywienia?
Codziennie rano panie z kół gospodyń wiejskich wystawiają dla uczestników pyszne domowe śniadanka, jemy do syta. Przed wypłynięciem otrzymujecie jeszcze prowiant na trasę. Po zakończonej trasie jemy dwudaniową obiadokolację, a później biwakujemy przy ognisku (i jest to moment, gdzie możesz przyjść ze swoją kiełbaską).
Sfinansowano ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju
Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich PROO na lata 2018-2030